Izabela Sowa photo

Izabela Sowa

Żyje z pisaniny (artykuły, kojące bajki dla spragnionych złudzeń, tłumaczenia, wróżby w chińskich ciasteczkach...). Przez pewien czas zabawiała studentów opowieściami o magicznej mocy psychologii społecznej i pracowała nad doktoratem o reklamie społecznej. Zaczęła pisać, bo chciała zatrzymać przemijający świat, a zdjęcia wychodziły jej kiepskie. Nie lubi się chwalić, nie zależy jej na sławie. W dzieciństwie marzyła o magicznym proszku, który czyni niewidzialnym. Typowa sowa: większość dnia najchętniej przespałaby ukryta w krakowskich bibliotekach, lecz niestety nie ma na to czasu. Późnym wieczorem siada przed komputerem i zaczyna tworzyć.

A tak pisze o sobie:

Urodziłam się w Stalowej Woli, tu skończyłam podstawówkę i trzy lata szkoły gastronomicznej. Tu odbyłam praktyki w zakładach mięsnych, a potem podjęłam pierwszą i jedyną jak dotąd pracę w przedszkolu przyzakładowym. W Stalowej Woli urodziłam starszą córkę i młodszą też. Tu znalazłam męża i pięć lat później go pochowałam, obok naszych dziadków, rodziców, wujków i ciotek. A kiedy przyjdzie moja pora i ja spocznę właśnie tu, w Stalowej Woli" - oznajmiła starsza kucharka, Aniela B., nakładając mi na talerz dużą chochlę papki z grochu polnego. Pomyślałam wtedy, że nigdy, przenigdy nie chcę żyć jak ona, Aniela B., uwięziona w ciasnej klatce miasta rowerów. "Będę sławna i bogata" - postanowiłam, gmerając aluminiową łyżką w grochowym puree.

Od tej pory skupiłam się na szeroko zakrojonych przygotowaniach do międzynarodowej kariery. Lekcje baletu, tańca, fortepianu i skrzypiec, warsztaty plastyczne, teatralne (w grupie starszaków) i językowe, trening judo i karate (żeby kiedyś zaoszczędzić na ochroniarzu). Udział w olimiadach wojewódzkich i kołach naukowych, w niezliczonych konkursach muzycznych, plastycznych i pisarskich. Wszędzie nagrody! Najwyższe trofea, jak "Złoty Ząb" zdobyty za opowiadanie fantastyczne o bolącej ósemce lub "Akrylowy Polok" otrzymany za udaną próbę przybliżenia lokalnej publiczności malarstwa drzyzganego. A potem koło sławy potoczyło się samo. Własny zespół muzyczny, gorąco przyjęty przez fanów, trasa koncertowa i udane występy, także podczas Owsiakowej Letniej Zadymy. Monodramy chętnie wystawiane nie tylko w domach kultury, scenariusz filmu animowanego (w produkcji), nowele anarchistyczne i wreszcie pogodna owocowa seria. Tak, jestem kobietą spełnioną. Spełnioną i szczęśliwą. Każdego dnia budzę się z radosną myślą, że czeka mnie słodki znój tworzenia. Wskakuję pod chłodny prysznic, wypijam aromatyczną robustę, wyłącznie z ekspresu, wypalam kubańskie cygaro, wkładam purpurowy szlafrok z indyjskiego adamaszku i kaszmirowy śliwkowy szalik, a potem przy kieliszku czerwonego wina (z małą kroplą szaleństwa) zaczynam solowy koncert na czarnej klawiaturze mojego najnowszego laptopa.

Tak mogłoby wyglądać moje życie. Rzecz w tym, że nie ma i nie powinno mieć znaczenia, co robiła w dzieciństwie pewna nieśmiała sowa. Nieważne, czy lubiła klocki lego czy kostkę rubika, czy miała psy, koty a może jeże. Ile uwag nałapała na lekcji z rytmiki i pochwał za wypracowanie z ruskiego. W kim podkochiwała się na dużej przerwie i komu robiła sztubackie kawały. Nieważne także, co sowa zjada w piątki, ile wynosi jej próba wątrobowa i czym maluje swoje podkrążone oczy. A kariera? Nie da się jej zaplanować. Podobnie jak życia. Dlatego, zamiast planować cokolwiek, sowa po prostu sobie żyje. Naprawdę.

Izabela Sowa

Wywiad 2010 r.: http://www.miastokobiet.pl/iza-sowa-n...


“Cel w życiu. Każdy go szuka, maleńkiego punktu na horyzoncie, do którego mógłby zmierzać. Bez niego kluczysz, błądzisz, kręcisz się w miejscu. Tracisz czas i ciągle na coś czekasz. Na cud.”
Izabela Sowa
Read more
“Ale czy to źle kierować się radami bardziej oświeconych? Dzięki temu człowiek nie popełnia błędów własnych. Tylko cudze.”
Izabela Sowa
Read more
“A jak człowiek chce dla kogoś najlepiej, słucha ekspertów. Zamiast zaufać własnej intuicji.”
Izabela Sowa
Read more
“Zdrowy, wolny człowiek jest skończoną całością. Nie musi się nikim dopełniać. Dopiero kiedy się zakocha, pęka na pół. I co gorsza ślepnie.”
Izabela Sowa
Read more
“Jesteśmy traktowani jak stado, któremu można wcisnąć każdą bzdurę. Bo stado nie myśli. I nie pamięta.”
Izabela Sowa
Read more
“Dobry kit to połowa sukcesu. Resztę zapewnia odpowiednio dobrany zespół.”
Izabela Sowa
Read more
“Pewnie, że na świecie jest dużo zła, ale najbardziej boli to, co najbliżej”
Izabela Sowa
Read more
“Ja wiem, że niektórych kręci sam bieg, a kolejne cele traktują jak przystanki. Ale ja wyruszyłam w podróż po to, żeby dokądś dojechać. Tylko że po drodze zapomniałam, dokąd.”
Izabela Sowa
Read more
“Dystans to czasem jedyny sposób, żeby nie utonąć w morzu ludzkich cierpień i własnej rozpaczy. Dystans jednak wcale nie musi oznaczać obojętności.”
Izabela Sowa
Read more
“(...) banalni ludzie przystosowują się do świata, a ci niepokorni przystosowują świat do siebie.”
Izabela Sowa
Read more
“Niektórzy tak się boją pustki, że natychmiast szukają kopii, a czasem taniej imitacji, byle czymś zapełnić powstałą wyrwę.”
Izabela Sowa
Read more
“Przygody (...) mają to do siebie, że dosyć szybko zmieniają się w przykre wspomnienia. To już wystarczająco wysokie koszty za kilka minut wątpliwej przyjemności.”
Izabela Sowa
Read more
“Mając świadomość, z jakim ogromem cierpienia zwierząt i zniszczeniem środowiska wiąże się jedzenie mięsa, nie potrafiłabym brać w tym udziału.”
Izabela Sowa
Read more