“Moje myślenie jest intuicyjne i aforystyczne. Nie ma w nim dyskursywnego rozwoju myśli. Niczego nie mogę rozwinąć i udowodnić. Wydaje mi się to całkowicie zbędne. Bardzo cenię i lubię Kanta, uważam go za największego z filozofów. Jednak obrastanie myśli Kanta szkolno-scholastyczną korą, ze skomplikowanymi dowodami, zawsze uważałem za zbędne i szkodliwe, zaciemniające genialną myśl. (...) Dyskursywny rozwój myśli istnieje nie dla samego poznającego, istnieje dla innych.”