“Jej błękit zajął miejsce w szarych zakamarkach jego mózgu i pozostał tam do końca życia”
“Gdy umarła, jej krewni powiedzieli mi, że w ostatnich miesiącach jej życia charakter jakby od niej odpadał kawałek po kawałku, aż w końcu dziewczyna powróciła do stanu dwuletniego dziecka i tak zapadła w swój ostatni sen.”
“Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość. Tyle lat upłynęło, prawie pół wieku ; wszystko przeszło: majątek, tytuły, młodość, szczęście... Sam tylko żal nie przeszedł i pozostał, mówię ci, taki świeży, jakby to było wczoraj. Ach, gdyby nie wiara, że jest inny świat, w którym podobno wynagrodzą tutejsze krzywdy, kto wie, czy nie przeklęłoby się i życia, i jego konwenansów...”
“„Biedna istota? Ba! Była kierską dziwką i nie była warta tyle, ile on mógł jej dać. Czy naprawdę sądziła, że pozwoliłby, żeby go zostawiła? Skompromitowała przed całym światem? Upokorzyła przed szlachetnie urodzonymi, jego przyjaciółmi? Nigdy! Już on jej pokaże, gdzie jest jej miejsce. Zatrzyma ją. Jakoś zniesie jej widok z tymi bliznami na twarzy. Zagryzł zęby. Była małą, plugawą dziwką. A teraz on zajmie się tą kierską bestią.”
“Ciotka pałała świętym oburzeniem, jakby przegoniono ją przez instytut pornograficzny.Gdy umarła, jej krewni powiedzieli mi, że w ostatnich miesiącach jej życia charakter jakby od niej odpadał kawałek po kawałku, aż w końcu dziewczyna powróciła do stanu dwuletniego dziecka i tak zapadła w swój ostatni sen.Popadłbym w znany błąd autobiografów, który polega na tym, że albo snują iluzje, jak to być powinno, albo kreślą jakąś apologia pro vita sua. A przecież człowiek jest zdarzeniem, nie może ocenić samego siebie, lecz raczej - for better or worse - podlega osądowi innych.”
“Naprawdę cudowny i kochany był ich dawny dom, piękniejszy nawet niż wesołe miasteczko. Chłopiec mógłby w nim mieszkać do końca świata.”