“Dar Twój przyjąłem i czapki użyłem, Z jagnięcia Krymu - Czy naleciała Argonautów pyłem, Że stać mi rymu?!”
“Otworzyłem okna z drżeniem szkła,Że aż gmachem wstrzęsła moja siła:Z kandelabrów jedna spadła łza - -**********************************Ale i ta jedna z wosku była!”
“Doprawdy, nie wiem, jak tu chwilę dobić,Nudy mię biorą najszczersze;Co by tu na to, proszę Pani, zrobić,Czy pisać prozę, czy wiersze? -”
“Jak gdy akacją z wolna zakołysze,By woń, podobna jutrzennemu ranu,Z kwiaty białymi na białe klawiszeOtworzonego padła fortepianu...”
“Zbyt popularnym afiszów językiemGada się z każdym, lecz nie mówi z nikiem(...)Niebo wolałbym rozhukane grzmotemNiźli słoneczność dni idących potem”
“Księgi zaś Twoje, mimo złote wargiKart z pargaminu, i Twoje dzienniczkiZ elektrycznymi okrzyki lub skargiGasną, jak ckliwe o południu świéczki”
“Niech mi puchar podadzą i wieniec!...I włożyłem na czoło,I wypiłem, a wkołoJeden mówi drugiemu: Szaleniec!!”