“Los lubi chodzić krętymi drogami. Obwiniamy go w pierwszej chwili, że skłamał, z czasem zaś okazuje się, że mówił prawdę.”
“– Okazuje się, że jest duże prawdopodobieństwo, że pieniądze z ZUS-u znikają gdzieś w korytarzach czasoprzestrzennych...”
“Czymże jest ludzka dusza? Jeśli można całe życie przeżyć, przestrzegając przykazań Kościoła i praw Mocarstwa, a w trudnej chwili okazać się tchórzem i człowiekiem małodusznym? Albo przeciwnie: żyć jak bydlę, a w jednej chwili zdobyć się na szlachetny czyn? Może do duszy przywiera wszystko, czego człowieka uczą, do czego starają się nakłonić? I tę skorupę, czasem stworzoną z błota, a czasem z różanych płatków, bierzemy za duszę? A dusza... ta prawdziwa... śpi sobie cichutko pod skorupą, dopóki życie nie potrząśnie nią tak, że odpada wierzchnia warstwa.”
“Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk!”
“Ktoś kiedyś napisał, że trudny byłby świat bez bogów; mnie zaś wydaje się niekiedy - jakże często - że z bogami jest trudniejszy, szczególnie z takimi, którzy zdają się - w wymiarach nadludzkich, rzecz jasna - umysły mieć raczej mieszańców, co do żadnej naprawdę nie przynależą społeczności - aniżeli obywateli, dla których salus rei publicae suprema lex jest.”
“Opowieść gościa Iwanowego stawała się coraz zawilsza, coraz więcej w niej było niedomówień. Mówił coś o zacinającym deszczu i o rozpaczy panującej w cichej piwniczej przystani, o tym, że dokądś jeszcze chodził z tym rękopisem. Wykrzykiwał szeptem, że bynajmniej nie wini tej, która go zagrzewała do walki, o nie, nie wini jej!”