“Six mirrors keep staring at one another("Monday rue Christine")”

Guillaume Apollinaire

Explore This Quote Further

Quote by Guillaume Apollinaire: “Six mirrors keep staring at one another("Monday … - Image 1

Similar quotes

“In this mirror,I am enclosed a live and real as you.Imagine angels and not like the reflections.”


“You alone in Europe are not ancient oh Christianity The most modern European is you Pope Pius X And you whom the windows observe shame keeps youFrom entering a church and confessing this morning You read the prospectuses the catalogues the billboards that sing aloud That's the poetry this morning and for the prose there are the newspapersThere are the 25 centime serials full of murder mysteries Portraits of great men and a thousand different headlines("Zone")”


“Automn ill and adoredYou die when the hurricane blows in the roseriesWhen it has snowedIn the orchard treesPoor automn Dead in whiteness and richesOf snow and ripe fruitsDeep in the skyThe sparrow hawks cryOver the sprites with green hair dwarfsWho've never been lovedInthe far tree-linesThe stags are groaningAnd how I love O season how I love your rumblingThe falling fruits that no one gathersThe wind in the forest that are tumblingAll their tears in automn leaf by leaf The leaves You press A crowd That flows The life That goes”


“Raz w przedwieczornej mgle w LondynieUlicznik jakiś mnie zaskoczyłPodobny był do mej jedynejZe wstydu więc spuściłem oczyW spojrzeniu jego czując drwinęZły chłopak szedł i całą parąGwiżdżąc w kieszenie ręce włożyłJa za nim domy nad tą parąJak rozstąpione fale morzaOn Hebrajczycy ja FaraonNiech cegły zwalą się lawinąJeślim cię miła fałszem karmiłWładcą Egiptu i władczyniąJestem i ciurą jego armiiJeśli nie jesteś mą jedynąW rogu ulicy która płonieOgniami wszystkich swoich fasadRunami mgieł w nieutolonejKrwawiącej skardze wszystkich fasadKobieta szła podobna do niejTen wzrok nieludzki i niewiernyTa blizna tuż pod szyją gołąPijana szła przez próg tawernyW tej samej chwili gdy pojąłemKażdej kochanej fałsz bezmiernyKiedy przytułał się z dalekaUlisses mądry d przystaniDrgnęła staremu psu powiekaI za przędziwem cienkich tkaninŻona na powrót męża czekaDo Sakontali syty chwałyWracał małżonek-król po walceOczy miłością jej pałałyCzekała blada a jej palceSamca gazeli sierść głaskałyLedwie wspomniałem szczęście króliTu nieprawdziwa tam niedobraW której wciąż kocham się najczulejDwa cienie które los mi dobrałZderzyły się by zjątrzyć ból mójŻal się już piekłem na mnie waliOtwórz się niebo niepamięciZa pocałunek jej zuchwaliKrólowie życie z własnej chęciNędzarze cień by swój sprzedaliZazimowałem w swej przeszłościO słońce wielkanocne grzej iNiech ciepło w sercu mym zagościBo zmarzło tak jak w Cezareiczterdziestu męczenników kościPamięci o mój piękny statkuCzy nam już nie dość podróżowaćPo fali wód o przykrym smakuOd zórz po zmierzchy od różowychAż po te smutki na ostatkuSzalbierko żegnam twój kobiecyCień pomylonych dwóch postaciI tej z którą zwiedzałem NiemcyJam ją w ubiegłym roku straciłI nigdy nie zobaczę więcejO Drogo Mleczna płyń siostrzycoBiałych strumieni ziem ChanaanKochanek białych w mgle zachwyceńZgrajo topielców niekochanaCiągnijmy za nią ku mgławicomPamiętam jak innego rokuKwietniowy świr zwiastował wiosnęŚpiewałem radość u jej bokuŚpiewałem miłość męskim głosemGdy rozkwitała miłość roku”


“Now and then it's good to pause in our pursuit of happiness and just be happy.”


“Without poets, without artists... everything would fall apart into chaos. There would be no more seasons, no more civilizations, no more thought, no more humanity, no more life even; and impotent darkness would reign forever. Poets and artists together determine the features of their age, and the future meekly conforms to their edit.”