“Kiedy przywołujesz demona, dajesz mu sposobność wpływania na wydarzenia w twoim świecie. Pomniejsze demony po prostu wyrządzą szkody, ale większe potrafią być subtelniejsze. I groźniejsze.”
“Pannica, grasejując, odśpiewała słodko, aczkolwiek z chrypką w głosie, coś niezupełnie zrozumiałego, ale sądząc po twarzach kobiet na widowni, musiało to być coś nader nęcącego:-Guerlain, Mitsuko, Narcisse Noir, Chanel numer pięć, suknie wieczorowe, suknie koktajlowe...”
“Ludzie, moim zdaniem, mają dwie twarze. Jedną na ulicy, w pracy, w kinie, w autobusie czy w samochodzie. To jest twarz - na Zachodzie musi być - człowieka energicznego. Twarz człowieka, któremu się powiodło lub powiedzie się za chwilę, twarz, którą wypada mieć na zewnątrz, kiedy się spotyka obcych ludzi. I drugą, prawdziwą.”
“Nie ufałem wiarom, doktrynom, ideologiom, instytucjom. Mogłem więc oprzeć się tylko na sobie. Ale przecież byłem Polakiem, urobionym przez polskość, żyjącym w Polsce. No więc trzeba mi było poszukać mojego "ja" głębiej, tam gdzie ono już nie było polskie, a po prostu człowiecze.”
“Być może w świecie ślepców wszystko będzie wreszcie prawdziwe [...] A ludzie zaczną wreszcie być sobą, ponieważ nikt nie będzie się im przyglądał”
“„Jedna z bomb wygięła i w klatce szympansa kraty, ale w ten sposób, że zdołał się przez nie przecisnąć na zewnątrz i poprzez ogrodzenie zoo na ulicę. [...] zachowywał się tak jak człowiek. [...] biegł na oślep. Gdy odłamek bomby urwał mu dłoń lewej ręki, trzymał okrwawiony kikut prawą i biegnąc na dwóch nogach krzyczał jak dziecko. Wpadł na tlejący asfalt, skakał po nim jak człowiek, zapalił się, upadł, skręcił w sobie i zwęglił.”