“Ja wiem, że niektórych kręci sam bieg, a kolejne cele traktują jak przystanki. Ale ja wyruszyłam w podróż po to, żeby dokądś dojechać. Tylko że po drodze zapomniałam, dokąd.”
“Po pierwsze, jak wszyscy byłem pijany. Po drugie, nigdy wcześniej nie siedziałem za kierownicą (...). Mieliśmy po kilka promili, a na ulicy szklanka. Potwornie zimno i potwornie ślisko. Wiedziałem, że trzeba wcisnąć sprzęgło. (...) Słyszałem tylko, jak jadąc, zrywam karoserię. Następnie nie trafiłem w bramę. Dzwon.– Kurwa, teraz ja cię wiozę! – oznajmił Krzysiek.No to zawiózł, ale tylko do drugiej bramy, w którą przyładował z równym wdziękiem, z jakim ja walnąłem w pierwszą.– Krzysiek, nie umiesz jeździć. Zamiana!Czułem jednak, że dalej będzie już lepiej i że damy radę dojechać do Huty. Niestety, wypadaliśmy z drogi na najbliższym zakręcie i wjechaliśmy w sklep.”
“Ale to, co naprawdę mnie przyciągnęło. to cecha, która pociąga większość dziewczyn - był emocjonalnie martwy. A ja wierzyłam, że mogę go naprawić. Myślałam, że potrafię się przebić przez twardą fasadę i odnaleźć prawdziwego Jacka, wrażliwego mężczyznę, ukrywającego się pod tymi wszystkimi tatuażami.Właśnie dlatego, że nigdy nie pokazał po sobie krztyny wrażliwości czy emocji, wierzyłam, że jest najbardziej czułym i wrażliwym człowiekiem na ziemi. Wierzyłam, że ja - i tylko ja - jestem w stanie skruszyć jego pancerz i zamienić go w niegrzecznego ukochanego, o jakim zawsze śniłam. Jakże niedorzeczne!Teraz wiem, że jeżeli umawiasz się z kimś, by go ulepszyć, nie jesteś wcale w związku miłosnym. Jesteś po prostu pielęgniarką. Prosta prawda, a jednocześnie najtrudniejsza lekcja, której doświadcza kobieta - dostajesz to, co widzisz.”
“-Ach, jak się cieszę! Nigdy w życiu tak się nie cieszyłam! Ale proszę mi wybaczyć, Azazello, że jestem naga.Azazello prosił, żeby się tym nie przejmowała, zapewniał, że widział nie tylko nagie kobiety, ale nawet kobiety kompletnie obdarte ze skóry(...).”
“Po tym poznaje się wielkich pisarzy, że wchodzą w twoją pamięć bez śladu, jak cienka igła, ale już nigdy się od nich nie uwolnisz.”
“Gdy siedzę w korku, serce bije mi z normalną szybkością. Nie jestem sam. Utknąwszy tam, mogę uchodzić za normalnego człowieka, który wraca do żony i dzieci, który ma dom. Mogę udawać, że moje życie jest czymś więcej niż tylko czekaniem na kolejną katastrofę. Że wiem, jak funkcjonować. Tak samo, jak dzieci bawią się w dom.”