“A ty zabijałeś ludzi"?.-"Raz musiałem dobijać. Ale zazwyczaj zajmowałem się wywiadem, pisałem raporty".-"A co czułeś, jak strzelałeś do tych ludzi?". Odpowiedziałem bez wachania: "To samo, co czułem, patrząc, jak inni strzelają. Gdy istnieje taka konieczność, staje się nieważne, kto to robi. Poza tym uważam, że patrząć, ponoszę taką samą odpowiedzialność jak ci, co strzelają".”
“Jesteśmy opuszczeni jak zbłąkane dzieci w lesie. Stojąc przede mną i na mnie patrząc, co wiesz o bólach, które są we mnie, i cóż ja wiem o Twoich. A gdybym padł przed Tobą, płakał i opowiadał, czegóż więcej dowiedziałbyś się o mnie niż o piekle, gdy ktoś Ci powie, że jest gorące i straszne. Choćby dlatego ludzie powinni stać przed sobą nawzajem z taką czcią, taką zadumą, taką miłością, jak przed bramą piekieł.”
“Kusiło mnie, żeby zobaczyć, co jest dalej, po drugiej stronie. Zastanawiałem się, co się przeżywa, przechodząc granicę. Co się czuje? Co myśli? Musi to być moment wielkiej emocji, poruszenia, napięcia. Po tamtej stronie - jak jest? Na pewno - inaczej. Ale co znaczy to - inaczej? Jaki ma wygląd? Do czego jest podobne? A może jest niepodobne do niczego, co znam, a tym samym niepojęte, niewyobrażalne.”
“Jak trzeba by żyć, myślałam, żeby pasować do tego co się akurat myśli.”
“Po tym poznaje się wielkich pisarzy, że wchodzą w twoją pamięć bez śladu, jak cienka igła, ale już nigdy się od nich nie uwolnisz.”
“Zastanawiałeś się nad tym, co oznacza bycie bogiem? - spytał. Miał brodę i czapeczkę baseballową. - To oznacza odrzucenie egzystencji materialnej i przemianę w mem: coś, co trwa wiecznie w umysłach ludzi, jak dziecięca piosenka. Znaczy to, że każdy odtwarza cię sam w swoim umyśle. Praktycznie nie masz już tożsamości. Stajesz się tysiącem aspektów tego, czego pragną od ciebie ludzie. A każdy pragnie czegoś zupełnie innego. Nic nie jest stałe, nic nie jest niezmienne.”