“Ma o cinismo persistente deixa uma pessoa rabugenta e, em demasia, pode provocar estragos duradouros no nosso coração.”

Julie Powell

Explore This Quote Further

Quote by Julie Powell: “Ma o cinismo persistente deixa uma pessoa rabuge… - Image 1

Similar quotes

“Mas o cinismo persistente deixa uma pessoa rabugenta e, em demasia, pode provocar estragos duradouros no nosso coração.”


“Bo czasami ma się takie uczucie, kiedy widzi się, jak ktoś się zakochuje - może zwłaszcza w przypadku kogoś smutnego, trudnego lub z jakiegoś innego powodu niedopasowanego do świata. Uczucie ulgi, prawdziwej, jakbyś mogła pozbyć się ciężaru, który niosłaś, nie zdając sobie z tego sprawy. Tak się właśnie czułam, patrząc na ślub Isabel i Martina. "No, przynajmniej ta sprawa z głowy". Dwoje ludzi, którzy mogli się nie odnaleźć. Wydawało się, że to coś cennego i delikatnego.”


“Kiedy nie wierzy się niebo, śmierć jest stuprocentowym Końcem. Choć to śliczna myśl, nie wierzę, że Julia je w raju Sole Meunière z Paulem. Wierzę, że jej ciało zostało pogrzebane - pod bardzo fajnym nagrobkiem, nawiasem mówiąc, ciekawe, czy zgadniecie, jakie ma epitafium - a mózg, serce, poczucie humoru i doświadczenie, które sprawiły, że to ciało było Julią, znikły. Wszystko, co zostało, znajduje się w naszych wspomnieniach. Ale to też jakieś życie pozagrobowe, prawda? (...) Kiedy byłam w liceum, miałam wyjątkowo przykrego nauczyciela aktorstwa. (...) Już umarł i żyje w mojej pamięci, ale jako wredny, manipulujący, nieszczęśliwy sukinsyn. To kiepski sposób na spędzenie wieczności. Z Julią jest inaczej. Zamiast snuć się po jakimś niewydarzonym niebie, zastanawiając się skąd skombinować prawdziwą solę z Dover, chodzi po komnatach mojego mózgu, zatrzaskuje z rozmachem porządny, mocny piekarnik, pije wino i bawi się jak jasna cholera. Ma swoje zwyczaje, bywa uparta jak muł, ale już nie klaruje masła, bo uznała, że to zawracanie głowy, więc ciągle się uczy. A ponieważ dałam jej miejsce, w którym może bywać, uznała, że jednak nie jestem taką zarozumiałą suką i nawet fajna ze mnie kobitka. Przynajmniej tak uważa Julia z mojej głowy. Istnieją tysiące tysięcy Julii w umysłach ludzi z całego świata, ale ta Julia jest moja.”


“It was only once I was in the car ... that the only two reasons I hadn't joined right in with the loon with the gray crew cut, beating my head and screaming "Fuck!" in primal syncopation, were (1) I'd be embarrassed and (2) I didn't want to get my cute vintage suit any dirtier than it already was. Performance anxiety and a dry-cleaning bill, those were the only things keeping me from stark raving lunacy. ”


“But the not-very-highbrow truth of the matter was that the reading was how I got my ya-yas out.For the sake of my bookish reputation I upgraded to Tolstoy and Steinbeck before I understood them, but my dark secret was that really, I preferred the junk. The Dragonriders of Pern, Flowers in the Attic, The Clan of the Cave Bear. This stuff was like my stash of Playboys under the mattress.”


“If I had thought the beef marrow might be a hell of a lot of work for not much difference, I needn’t have worried. The taste of the marrow is rich, meaty, intense in a nearly-too-much way. In my increasingly depraved state, I could think of nothing at first but that it tasted like really good sex. But there was something more than that, even. What it really tastes like is life, well lived. Of course the cow I got marrow from had a fairly crappy life – lots of crowds and overmedication and bland food that might or might not have been a relative. But deep in his or her bones, there was a capacity for feral joy. I could taste it.”