“I czego tak patrzysz na mnie jak pająk w pizdę?- Co zrobisz z tą butelką?- Wypiję ją najpierw.- A w tej butelce masz chyba gin?- A z czym mam pić tę colę?”

Marek Hłasko

Marek Hłasko - “I czego tak patrzysz na mnie jak pająk w...” 1

Similar quotes

“ITo nie jest kraj dla starych ludzi. Między drzewaMłodzi idą w uścisku, ptak leci w zieleni,Generacje śmiertelne, a każda z nich śpiewa,Skoki łososi, w morzach ławice makreli,Całe lato wysławiać będą chóry ziemiWszystko, co jest poczęte, rodzi się, umiera.Nikt nie dba, tą zmysłową muzyką objętyO intelekt i trwałe jego monumenty.IINędzną rzeczą jest człowiek na starość, nie więcejNiż łachmanem wiszącym na kiju, i chyba,Że dusza pieśni składać umie, klaśnie w ręce,A od cielesnych zniszczeń pieśni jej przybywa.Tej wiedzy w żadnej szkole śpiewu nie nabędzie,W pomnikach własnej chwały tylko ją odkrywa.Dlatego ja morzami żeglując przybyłemDo świętego miasta Bizancjum.IIIO mędrcy gorejący w świętym boskim ogniuJak na mozaice u ścian pełnych złota,Wyjdźcie z płomienia, co żarem was oblókł,Nauczcie, jak mam śpiewać, podyktujcie słowa.Przepalcie moje serce. Chore jest, pożąda,I kiedy zwierzę z nim spętane kona,Serce nic nie pojmuje. Zabierzcie mnie z wamiW wieczność, którą kunsztownie zmyśliliście sami. IVA kiedy za natury krainą już będę,Nigdy formy z natury wziętej nie przybiorę.Jak u greckich złotników, tak formę wyprzędęWplatających w emalię liść i złotą korę,Ażeby senny cesarz budził się ze dworem,Albo tę, jaką w złotej wykuli gęstwinie,Żeby śpiewała panom i damom BizancjumO tym, co już minęło, czy mija, czy minie.”

William Butler Yeats
Read more

“Pająk wysnuwa wszystko ze swojego wnętrza. (...) Nie wszyscy pisarze tak robią. Niektórzy są jak mrówki, pozbierają trochę tu, trochę tam, a potem to, czego tak pracowicie naściągali, uważają za swoje dzieło. Krytycy bez obiekcji wierzą, że niemal wszyscy pisarze zaliczają się do tej właśnie kategorii. Chętnie wskazują, że dana książka "zawiera ślady", "czerpie z", "ma dług wdzięczności wobec" pewnych tytułów lub prądów bądź współczesnych, bądź z historii literatury, i to nawet wtedy, gdy rzeczony autor nigdy nie zbliżył się do wspomnianych pozycji. Krytycy jednak przyjmują niemal za pewnik, że wszyscy pisarze są równie uczeni i w równym stopniu pozbawieni fantazji jak oni sami. Wygląda na to, że za aksjomat przyjęto niemożność powstawania jakichkolwiek oryginalnych impulsów, przynajmniej nie jest to możliwe w żadnym małym kraju, a już z pewnością nie w w naszym. Istnieje jednak również trzecia kategoria pisarzy. Ci, którzy korzystali z Pogotowia Autorskiego, byli jak pszczoły. Zlatywali się, żeby zbierać nektar w różanym ogrodzie Pająka, w ten sposób zdobywali surowiec, lecz większość z nich wkładała wiele trudu i wysiłku w jego przerobienie. Przetrawiali zebrany z róż nektar i przetwarzali go na własny miód.”

Jostein Gaarder
Read more

“A mój mąż...Dobrze, że go nie ma, jest w pracy. Surowo mi przykazał...Wie, że lubie opowiadać o naszej miłości...Jak w ciągu jednej nocy uszyłam sobie z bandaży sukienke ślubną.Sama. A bandaże zbierałyśmy z dziewczynami przez cały miesiąc. To były zdobyczne bandaże...Mialam prawdziwą suknię ślubną! Zachowała sie fotografia:jestem w tej sukience i w butach, ale butów nie widać, tylko ja pamiętam, że byłam w butach wojskowych. A pasek zmajstrowałam ze starej furażerki...Doskonały pasek. Ale cóż to ja...O takich głupstwach...Mąż zabronił mi pisnąć choćby slowo o milości, ani mru-mru, mam opowiedzieć tylko o wojnie. Taki jest surowy. Uczył mnie z mapą...Dwa dni mnie uczył, gdzie był jaki front...Gdzie walczyła nasza jednostka... Zaraz wezmę, zapisałam to sobie. Odczytam pani.Czemu się smiejesz? Oj, jak ładnie się smiejesz! Ja tez sie śmiałam. No, bo jaki ze mnie historyk! Lepiej ci pokaże zdjęcie, na którym jestem w sukience z bandaży...Tak się tam sobie podobam...W białej sukience..."Anastasija Leonidowa Żardieckajefrejtor, sanitariuszkaW: "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”

Swietłana Aleksijewicz
Read more

“Żyć nawet tak, z dniana dzień i z tygodnia na tydzień, wciąż w teraźniejszości i bez żadnych widoków naprzyszłość, nakazywał im instynkt równie niemożliwy do przezwyciężenia jak ten, którywprawia w ruch płuca, dopóki w powietrzu jest choć odrobina tlenu.”

George Orwell
Read more

“Tę porę roku dostrzec we mnie możesz,Gdy liście żółte, żadne, nieco liści,Z drżących gałęzi zwisają na mrozie;Gdzie słodko śpiewał ptak, nagi chór zniszczeń.Zmierzch dnia twym oczom we mnie się odsłania,Gdy słońce gaśnie na zachodzie nisko,A noc je z wolna pochłania, pochłania -Bliźniaczka śmierci - pieczętując wszystko.Nikły żar we mnie widzisz, po płomieniu,Który w popiele młodości umieraNa łożu śmierci, gdzie zagaśnie w cieniu,Przez to pożarty, co dotąd pożerał. (...)”

William Shakespeare
Read more