“A na pytanie co robisz w życiu? będę odpowiadać: dostosowuję się do zbiegów okoliczności, realizuję swoje marzenia, siedzę w pozycji spętanego kota.”

Marta Dzido

Explore This Quote Further

Quote by Marta Dzido: “A na pytanie co robisz w życiu? będę odpowiadać:… - Image 1

Similar quotes

“Ludzie, którzy kochają tylko jeden raz w życiu są płytcy. To, co nazywają lojalnością i wiernością, ja nazywam bezwładem przyzwyczajeniem albo brakiem wyobraźni. Wierność jest w życiu emocjonalnym tym samym, czym spójność w życiu intelektu - przyznaniem się do porażki.”


“Cel w życiu. Każdy go szuka, maleńkiego punktu na horyzoncie, do którego mógłby zmierzać. Bez niego kluczysz, błądzisz, kręcisz się w miejscu. Tracisz czas i ciągle na coś czekasz. Na cud.”


“-No, więc ja wysłałem depeszę. I co dalej?Popławskiemu zawirowało w głowie, stracił władzę w rękach i nogach, wypuścił z ręki walizkę i opadł na krzesło naprzeciw kota.-Zdaje się, że zapytałem wyraźnie i po rosyjsku – surowo powiedział kot. - Co dalej?”


“Ileż to już razy widziałem, co robi z ludźmi pragnienie życia, a ciągle nie mogę przestać się dziwić. Zrezygnowanie z siebie, złożenie siebie w ofierze, męczeństwo - to się zdarza w żywotach świętych i bajkach dla dzieci. A w życiu bardzo rzadko, zazwyczaj w szale walki, w ataku wściekłości. Wtedy prosty żołnierz, który nie ma za sobą ani starożytnego rodu, ani szlachectwa, kładzie się piersią na kulomiot, torując drogę towarzyszom. Wtedy ludzie wbiegają do płonących budynków, skaczą w odmęty, z uśmiechem idą na szafot. Wsciekłość! Wsciekłość i nienawiść - tylko one tworzą prawdziwe męczeństwo.”


“Czułem się nieskończenie bogaty w przeszłość. Ileż pokoleń mogłem naliczyć od pojawienia się pierwszego płaza? Ile podziałów komórkowych mogłem zapisać na swoje konto od pierwszej zygoty? Czułem się niepokojąco bogaty w przeszłość. Nie miałem jednak żadnej przyszłości. Później miałem być niczym.”


“-Co to ma znaczyć? - zawołał Woland. - Dlaczegoś sobie pozłocił wąsy? I po kiego diabła ci ta muszka, skoro nie masz nawet spodni?-Spodnie nie obowiązują kota, messer – niezmiernie z siebie zadowolony odpowiedział kocur. - Może polecisz mi, messer, włożyć jeszcze buty? Koty w butach występują jedynie w bajkach, messer. Ale czy zdarzyło ci się kiedykolwiek widzieć na balu kogoś, kto by nie był w muszce? Nie chciałbym znaleźć się w ośmieszającej sytuacji ani ryzykować, że zostanę wyrzucony za drzwi. Każdy przystraja się, jak może. Weź pod uwagę, messer, że to, co powiedziałem, odnosi się także do lorgnon!-Ale wąsy?...-Nie rozumiem – oschle zaprotestował kocur – dlaczego Azazello i Korowiow, goląc się dzisiaj, mogli się posypać białym pudrem, i w czym biały puder jest lepszy od złotego? Upudrowałem sobie wąsy, i to wszystko! Co innego, gdybym się ogolił! Ogolony kot to rzeczywiście shocking, zgoda, zawsze to przyznam. Ale w ogóle – głos kota zadrżał z obrazy – widzę, że robi się tu jakieś osobiste wycieczki pod moim adresem, widzę też, że staje przede mną poważny problem – czy aby powinienem iść na bal?”