“Zostańmy przyjaciółmi, Wicehrabio, powóz zajechał, miłości grom już serca nie zapali, ale możemy zostać dobrymi kolegami, jak by chcieli ci z Poznania, przyjaźń, bliskość, inne wartości między nami niech zapanują, słowem - spierdalaj z mojego łóżka i mi o pięknych oczach nie mów!”

Michał Witkowski

Explore This Quote Further

Quote by Michał Witkowski: “Zostańmy przyjaciółmi, Wicehrabio, powóz zajecha… - Image 1

Similar quotes

“Czy wiecie, że ogień ma intensywny zapach? Ci z was, którzy w duszy są drwalami, wiedzą doskonale. Drwal to nie zawód, to stan umysłu.”


“Długotrwałość cierpienia zależy w większości wypadków od walki, którą człowiek z nim toczy: im zajadlej zwalcza i depcze, tym dłużej ono trwa. Gdyby natomiast domyślił się i zaczął folgować własnemu cierpieniu, doprowadzając siebie nawet do ataków zupełnego szału rozpaczy, przekonałby się, że wkrótce zabrakłoby mu sił, a nawet ochoty rozpaczać w dalszym ciągu. A więc po każdym ciosie nie trzeba ani podróżować, ani szukać zapomnienia gdzie indziej, lecz należy pogłębić w sobie cierpienie do ostatecznego stopnia. To o cierpieniu. O miłości zaś - trzeba wreszcie zrozumieć, że nie jest i nie powinna być celem w życiu.”


“Gdyby w tej chwili miał jakiego bliskiego przyjaciela, poprosiłby go na pewno, aby zabrał z jego domu wszelką broń. Lecz takiego przyjaciela nie miał, jak w ogóle nie mają przyjaciół mężczyźni zbyt zdolni do kochania kobiet. Każdy bowiem mężczyzna zakochany w kobiecie wcześniej czy później opuści swego przyjaciela.”


“Na jawie śnisz z otwartymi oczamiCo dzieje się między nami że nie poznałemTego kraju co otwiera ci bramyI dokąd nigdy wizy nie dostałemCi przez których przeszła muzyka Zdają się lasu gałęzią co drżyUginającą się pod ptakamiAle tyCi których wzrok się składa z nieprzeliczonych szlifów liczbyCi którzy żonglują funkcjami mgły Ci których paraboliczny umysł błyska jak lustroHipoteza to ich papieros skręconyAle tyTy milczysz z dłonią przy skroniI nie śmiem zapytać cię o nic”


“(...) Ale, między nami, nie rób przy niej tego, co ostatnim razem, podczas kolacji.- Idzie ci o to, że rzuciłem widelcem w szczura?- Nie. Idzie mi o to, że trafiłeś, chociaż było ciemno.- Myślałem, że to będzie zabawne.”


“„- Ja nie chcę prowadzić interesów. Chcę zostać pisarzem.- Że jak? I co będziesz jadł, obiboku? Zupę z liter? Enchiladę z papieru? Co będziesz pił? Atrament?”