“Zimą wszyscy się zmieniają, robią się bardziej tępi czy co, w ogóle to ludzie i latem nie wywołują specjalnej chęci, by się z nimi zadawać, a zimą robią się po prostu niemożliwi, mężczyźni wbijają się w byle jakie przeraźliwie zielone kurtki, takie wielkie, wiesz, wielkie, przeraźliwie zielone kurtki, chodzą w nich całą zimę, jak nakręceni, i co im zrobisz, to wszystko zima, wszystko zima, latem nikogo nie zmusisz, żeby założył zieloną kurtkę, i to nie tylko dlatego, że latem w ogóle nikt nie nosi kurtki, tym bardziej zimowej, po prostu latem ludzie są jacyś prostsi, nawet do głowy im nie przyjdzie taka głupota – założyć na siebie wielką zieloną kurtkę i chodzić w niej po ulicy, zgroza.”

Serhij Żadan

Serhij Żadan - “Zimą wszyscy się zmieniają, robią się...” 1

Similar quotes

“Jeśli istnieje Bóg, to jest on nie tylko mistrzem w zostawianiu śladów po sobie. Jest przede wszystkim arcymistrzem w ukrywaniu się. A świat nie puszcza pary z ust, o nie. W przestrzeni niebieskiej wciąż trzyma się język za zębami. Niewiele się plotkuje wśród gwiazd. Ale wciąż nikt nie zapomniał o Wielkim Wybuchu. Od tamtej pory nieprzerwanie panuje milczenie i wszystko, co istnieje, oddala się od siebie. Wciąż można natknąć się na jakiś księżyc albo na kometę. Nie czekajcie jedynie na życzliwe okrzyki. W niebie nie drukują wizytówek.”

Jostein Gaarder
Read more

“W piaskownicy dziecko buduje zamki z piasku. Wciąż buduje nowe. Z podziwem przygląda się swojemu dziełu zaledwie przez moment, bo budowla zaraz się rozsypuje. Tak samo czas eksperymentuje na Ziemi. Pisze na niej historię świata, szkicuje wydarzenia, ludzi, a potem skreśla. Kipi tu życiem jak w kotle czarownicy, Aż pewnego dnia my zostajemy wymodelowani z tej samej kruchej materii co nasi przodkowie. Miota nami wiatr historii, unosi nas. Jest z nami. Ale w końcu nas porzuca. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawiamy się i znikamy. Przez cały czas czekają inni i szykują się do zajęcia naszego miejsca. Bo nie mamy pod stopami stałego gruntu. Nie mamy nawet piasku. Sami jesteśmy piaskiem. (...) Nie ma takiego miejsca, w którym można by się schować przed czasem. Możemy ukrywać się przed królami i cesarzami, może zdołalibyśmy ukryć się przed Bogiem. Ale przed czasem schować się nie da. Czas dopadnie nas wszędzie, bo wszystko, co nas otacza, zanurzone jest w tym niespokojnym żywiole. (...) Czas nie mija, Hansie Thomasie. I nie cyka. To my mijamy, a cykają nasze zegarki. Tak samo cicho i nieubłaganie jak słońce, wstające na wschodzie i zachodzące na zachodzie, czas przeżera historię. Niszczy wielkie cywilizacje, podgryza dawne pomniki, pochłania pokolenie za pokoleniem. Dlatego właśnie mówimy o "zębie czasu". Bo czas nadgryza i przeżuwa, a między jego trzonowcami jesteśmy my. (...) Przez ułamek chwili jesteśmy cząstką tego ustawicznie zmieniającego się mrowiska. Biegamy po ziemi, jakby to było najbardziej oczywistą rzeczą. Widziałeś to mrowie ludzi na Akropolu! Ale to wszystko kiedyś zniknie. Zniknie i zostanie zastąpione nowym mrowiskiem. Bo wciąż ludzie czekają w kolejce. Kształty pojawiają się i znikają. Maski przybywają i odchodzą. Wciąż pojawiają się nowe wynalazki. Żaden temat się nie powtarza, żadna kompozycja nie układa się dwa razy tak samo... Nie ma nic bardziej skomplikowanego i cenniejszego od człowieka, synku. A mimo to traktuje się nas jak tanie świecidełka! (...) Chodzimy sobie po ziemi jak te figurki w śmiesznej bajce. Kiwamy głowami jak pajacyki i uśmiechamy się do siebie. Jakbyśmy sobie powtarzali: "Cześć, żyjemy razem! znajdujemy się w tej samej rzeczywistości - czyli w tej samej bajce..." Czy to nie zdumiewające, Jansie Thomasie? Żyjemy razem na jednej z planet we wszechświecie. Aż nagle zostajemy usunięci z boiska. Hokus-pokus i już nas nie ma. (...) Gdybyśmy żyli w innym stuleciu dzielilibyśmy życie z innymi ludźmi. Dziś możemy kiwać głowami i uśmiechać się na powitanie tylko do ludzi nam współczesnych. Możemy mówić: "Cześć! Jakie to dziwne, że żyjemy akurat w tym samym czasie". Możemy też poklepać kogoś po plecach, i zawołać "Witaj, duszo!" (...) Żyjemy, słyszysz? Ale tylko teraz. Mówimy, że istniejemy. Tymczasem spycha się nas na bok i wciska w mrok historii. Bo jesteśmy jednorazowi. Uczestniczymy w odwiecznej maskaradzie, w której maski pojawiają się i znikają. Długi długi rząd masek... Czyż nie zasłużyliśmy na coś lepszego, Hansie Thomasie? Ty, ja zasłużyliśmy, by nasze imiona zostały wyryte na wieczność, by pozostał po nich ślad w tej wielkiej piaskownicy.”

Jostein Gaarder
Read more

“Nie każdy ma takie życie, żeby nadawało się na dom dla niego, który będzie mógł dekorować coraz bogatszymi meblami wspomnień. Niektórzy mieszkają w hotelach, w niejednym hotelu. Lata zatrzaskują się za nimi jak drzwi hoteli - i jedyne, co im pozostaje, to odrobina odwagi, ale nikt ich nie żałuje.”

Erich Maria Remarque
Read more

“-Co to ma znaczyć? - zawołał Woland. - Dlaczegoś sobie pozłocił wąsy? I po kiego diabła ci ta muszka, skoro nie masz nawet spodni?-Spodnie nie obowiązują kota, messer – niezmiernie z siebie zadowolony odpowiedział kocur. - Może polecisz mi, messer, włożyć jeszcze buty? Koty w butach występują jedynie w bajkach, messer. Ale czy zdarzyło ci się kiedykolwiek widzieć na balu kogoś, kto by nie był w muszce? Nie chciałbym znaleźć się w ośmieszającej sytuacji ani ryzykować, że zostanę wyrzucony za drzwi. Każdy przystraja się, jak może. Weź pod uwagę, messer, że to, co powiedziałem, odnosi się także do lorgnon!-Ale wąsy?...-Nie rozumiem – oschle zaprotestował kocur – dlaczego Azazello i Korowiow, goląc się dzisiaj, mogli się posypać białym pudrem, i w czym biały puder jest lepszy od złotego? Upudrowałem sobie wąsy, i to wszystko! Co innego, gdybym się ogolił! Ogolony kot to rzeczywiście shocking, zgoda, zawsze to przyznam. Ale w ogóle – głos kota zadrżał z obrazy – widzę, że robi się tu jakieś osobiste wycieczki pod moim adresem, widzę też, że staje przede mną poważny problem – czy aby powinienem iść na bal?”

Mikhail Bulgakov
Read more

“Być może w świecie ślepców wszystko będzie wreszcie prawdziwe [...] A ludzie zaczną wreszcie być sobą, ponieważ nikt nie będzie się im przyglądał”

José Saramago
Read more