“Za kierownicą siedział krótko obcięty, dwudziestopięcioletni chłopak, kompletnie pozbawiony szyi. Głowa łączyła się bezpośrednio z tułowiem, oczy, całkowicie puste, „tęskniły za rozumem”.”
“Zresztą trudno mieć mi to za złe, przecież nie co dzień człowiek spotyka się z siłą nieczystą!-Tego jeszcze brakowało – przytaknął Azazello. - Gdyby się spotykał co dzień, to by było za dobrze!”
“Serce ustało, pierś już lodowata,Ścięły się usta i oczy zawarły;Na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata!Cóż to za człowiek? - Umarły.”
“Moje myślenie jest intuicyjne i aforystyczne. Nie ma w nim dyskursywnego rozwoju myśli. Niczego nie mogę rozwinąć i udowodnić. Wydaje mi się to całkowicie zbędne. Bardzo cenię i lubię Kanta, uważam go za największego z filozofów. Jednak obrastanie myśli Kanta szkolno-scholastyczną korą, ze skomplikowanymi dowodami, zawsze uważałem za zbędne i szkodliwe, zaciemniające genialną myśl. (...) Dyskursywny rozwój myśli istnieje nie dla samego poznającego, istnieje dla innych.”
“Opróżniam popielniczki, myję kieliszki, wyrzucam puste butelki, krótko mówiąc, gdy w końcu idę się odlać, mieszkanie jest na błysk. Ale podczas gdy sikam, wspomnienie niedopałków w kieliszkach i zeschniętych skórek sera wywraca mi flaki. Wkładam palce głęboko do gardła, żeby i moje ciało mogło wyrzucić wszystkie te świństwa, które w nim zalegają. Czasami skutkuje, lecz nie zawsze. Zdarza mi się spędzić dwie godziny z głową w sedesie, czekając, aż się zacznie. Zresztą, bardzo to lubię! Te wiejskie klimaty... Szmer wody spływającej nieustannie, odkąd zepsuła się spłuczka. W Paryżu brakuje nam kontaktu z przyrodą. Dlatego ludzie wydają fortuny na rośliny doniczkowe. A przecież natura to nie tylko chlorofil! To także strumyki, źródła, wodospady... Ja to wszystko mam w sraczyku i to za darmochę.”
“Ekspedienci z działu rybnego osłupieli z nożami w dłoniach, lila cudzoziemiec odwrócił się w stronę rabusiów i wtedy wyszło na jaw, że Behemot nie miał racji – twarzy liliowego nie tylko nie brakowało niczego, ale raczej czegoś było w niej za dużo – za dużo obwisłych policzków i rozbieganych oczu.”