“Ktoś kiedyś napisał, że trudny byłby świat bez bogów; mnie zaś wydaje się niekiedy - jakże często - że z bogami jest trudniejszy, szczególnie z takimi, którzy zdają się - w wymiarach nadludzkich, rzecz jasna - umysły mieć raczej mieszańców, co do żadnej naprawdę nie przynależą społeczności - aniżeli obywateli, dla których salus rei publicae suprema lex jest.”
“... ten, dla kogo mowa uczuć jest równie niedostępna, jak mowa obcojęzyczna, musi sam być pozbawiony - w stopniu większym lub mniejszym - zdolności odczuwania, czyli mieć w miejscu serca głaz lub raczej bryłę lodu, choćby i zdawało się, że szerokie to serce ...”
“... dyskretny niesmak, przemieszany z godnym mędrca współczuciem dla głupoty ludzkiej w ogóle, o więc i dla tej jej odmiany, która drogę do ucieczki od nędzy istnienia upatruje w wyzbytym wszelkiego umiaru nawoływaniu zwierząt dwunogich, by przez trud skupionej myśli dotrzeć starały się do radosnego olśnienia, jakie by im ujawniło całą złudność wszystkiego, co na nędzę się składa ...”
“Tego, że potrzebuje [reedukacji], jest świadom w pewnym momencie swego życia każdy przynajmniej jako tako inteligentny człowiek.”
“Skał kochać się nie musi, im wystarcza, iż właśnie podziwiane są. Tym nawet spośród nich, czyja skalistość najjednoznaczniej jest tylko owocem ... WISHFUL THINKING.”
“są [Polacy] katolikami połowicznie tylko, gdyż do granicy tylko tej, jaka od polonizmu, czyli ich religii drugiej (jakkolwiek nie [zdają] sobie sprawy, że wyznawcami dwóch religii są) oddziela katolicyzm.”
“wydaje się wręcz świętokradztwem frywolne zacieranie granic między sprawami wiary a polityką”