“I kobietom, i mężczyznom radzę głębsze zainteresowanie się mądrymi kulturami erotycznymi Wschodu. Nie chodzi mi tylko o dokładne przestudiowanie Kamasutry (chociaż to też), ale o dbałość o zachowanie charakteru odświętnego współżycia seksualnego, troskę o jego jakość, a nie ilość.”
“(...) Ale, między nami, nie rób przy niej tego, co ostatnim razem, podczas kolacji.- Idzie ci o to, że rzuciłem widelcem w szczura?- Nie. Idzie mi o to, że trafiłeś, chociaż było ciemno.- Myślałem, że to będzie zabawne.”
“Brakuje mi słowa. Chodzi o odwrotność świętości.- Profanum? - odparł Cień.- Nie. Chodzi mi o miejsca mniej święte niż każde inne. O ujemnej świętości. Miejsca, w których nie da się postawić żadnej świątyni, których ludzie unikają, a jeśli już je odwiedzą, znikają jak najszybciej mogą. Jedynie bogowie mogą stąpać po tych miejscach, jeśli oczywiście ktoś ich do tego zmusi.- Nie wiem - rzekł Cień. - Nie sądzę, by istniało takie słowo.- Cała Ameryka jest trochę taka - wyjaśnił Czernobog. - To dlatego nie jesteśmy tu mile widziani. Ale środek... on jest najgorszy. Zupełnie jak pole minowe. Wszyscy stąpamy tam zbyt ostrożnie, by odważyć się naruszyć rozejm.”
“Kochany, nie obchodzą mnie następne pokolenia! Mnie chodzi o nas dwoje!- Jesteś buntownikiem tylko od pasa w dół - stwierdził”
“Nie mam ogromnej armii tak zwanych przyjaciół, ponieważ nie toleruję głupoty i nie czuję się tak pewnie, żeby potrzebować świty pochlebców, układających peany na moją cześć. Jestem bardzo wybredny, jeżeli chodzi o ludzi, z którymi się zadaję.”
“Wy, ludzie, mówicie o życiu i śmierci, jakby to były dwie rzeczy wzajemnie się wykluczające, jakby nie istniała rzeka, będąca również drogą, czy pieśń, będąca kolorem.Bo nie istnieją - odparł Cień. - Prawda? Echa znad wody powtarzały szeptem jego słowa.Musisz pamiętać - rzekł cierpko pan Ibis że życie i śmierć to dwie strony tej samej monety, jak orzeł i reszka na ćwierćdolarówce.A gdybym miał ćwierćdolarówkę o dwóch orłach?Ale nie masz. Miewają je tylko głupcy i bogowie.”